Etykiety

czwartek, 19 grudnia 2013

Pierwsze uderzenie w Wielkiego Gatsby

Wielki Gatsby

Przerwałem oglądanie nudnego filmu o tym tytule. Mimo że był on w 3D. 
Pomyślałem sobie że książka na pewno jest ciekawie napisana. 
A nuda filmu to wina leonardo dicaprio.
Podobał mi się tylko w jeden film w którym zagrał. 
Może dlatego że nie był tam pozytywnym bohaterem.  Ale to osobny temat. 
Zabrałem się za książkę. Która okazała się jeszcze gorsza. Nuda wiała z każdej strony. 
Mówiłem sobie daj  Gatsbiemu szanse 
"oglądałeś to w filmie dlatego wydarzenia cię nie interesują" .
 Ale jak w pewnej chwili autor napisał coś w stylu. 
"Na imprezie byli jeszcze...i tutaj pada 40 amerykańskich nazwisk"
Nie wyrobiłem wtedy. Na chuj mi nazwiska jakichś tam ludzi. 
Czy to książka detektywistyczna?? Pełna lista ma pomóc rozwiązać zagadkę?.
 Szczerze w to wątpię, lecz na 100% nie będę miał pewności bo nie doczytam tego gniota. 

Pierwsze uderzenie - Ian Douglas 

Przyznaje się bez bicia że do przeczytania tej książki zachęciła mnie okładka.
Od pierwszych stron dzieje się tam sporo akcji,relatywistycznych opisów lotów statków 
kosmicznych i potrzebnych do tego technologi.
Czyli jednym słowem wszystko to co powinna książka SF. Lecz dobra książka 
SF musi mieć coś więcej niż sama akcja. W powieści ciągle się coś dzieje. 
Po akcji następuje.. więcej akcji. Nie ma czasu by poznać i polubić kogokolwiek. 
Nie ma komu kibicować i za kogo trzymać kciuki. Przez co lektura przypomina nieco 
relacje z wojny rodem z książki Historycznej. Nie zdołałem dokończyć.

Książki.

Co jakiś czas na stronie http://www.biblionetka.pl oceniam przeczytane przez siebie książki. Niestety często robię to po dłuższym czasie i nie pamiętam czy książka mi się podobała czy nie. Czasem zdarza się że książka jest na tyle kiepska i mimo chęci nie można jej doczytać. Wtedy wystawianie oceny na biblionetce było by nie właściwe. 
Dlatego postanowiłem ze będę umieszczał moją recenzję. W której nie będę kopiował oficjalnego opisu np z tylnej okładki. Ułatwi mi to przypomnienie zawartości danej pozycji a kto wie może kogoś zachęcę lub zniechęcę do jakiejś książki. Do tego ten blog znajdzie praktyczne zastosowanie. :)

poniedziałek, 28 maja 2012

Rocznica

Coś mnie ruszyło i wszedłem na mojego kochanego bloga. Pacze ( teraz nikt już nie mówi patrze z powodu pewnego kota). Więc paczę na datę pierwszego posta a ty niespodzianka dokładnie minął rok od pierwszego jego opublikowania.  
I  pacze na statystyki i podsumowania. a tak co.... puchy. Pesymista powiedział by "Nikt mnie nie lubi bo nie czyta moich postów jestem taki samotny". Optymista powiedział by " Moi znajomi po prostu nie nawykli do blogowania to trochę inny świat z resztą nie oszukuj się ty też nie zaglądasz za często (nigdy) na bloga siostry"
   A ja co powiem ??
Bitch please. Nikt nie czyta więc mogę spokojnie przelewać moje durne myśli i nikt nie powie złego słowa. A ja po latach będę mógł spojrzeć i się pośmiać co za głupoty wypisywała młodsza wersja mnie. Lub co bardziej prawdopodobne moji
A: biografowie
B: lekarze
 (niepotrzebne skreślić)  będą mogli prześledzić drogę mojego 
A: Geniuszu  
B: Choroby.

A pomyśleć że wszedłem po to by napisać tylko ze słuchając głośno muzyki pojawiają mi się lepsze zdolności twórcze. Jak np. pisanie wymyślnych życzeń znajomym. 

Ps to ostatnie zdanie pisałem po cichu.

poniedziałek, 26 marca 2012

Tyle komputerów do dookoła na każdym jakiś Autocad. Tu angielski a tu polski.
By na każdym z nich mieć swoje skróty zamieszczam je poniżej.
Nie jest to wdzięczna lektura dla kogoś kto nie wie o co chodzi czy li wszystkich oprócz mnie ;)
Lista skrótów klawiaturowych
AutoCad polski

s,         *LINIA
Ss,         *SKALA
v,      *KOPIUJ
f,          *PRZESUŃ
m,          *PRZESUŃ
R,         *obróć
n,        *SPLINEDIT
t,         *lustro
dd,        *prostok
d,         *utnij
w,         *wydłuż
q,          *Rozciągnij
a,         *uzgwłaściwości
x,        *wymliniowy
j,        *MLEADER
aa,        *odsuń
sd,       *PROSTA
e,       *WYMAŻ
i,       *Wstaw
PÓŁPROSTA,       *ra



AutoCad andielski



s,          *LINE
ss,         *SCALE
v,         *copy
f,          *MOVE
R,         *ROTATE
n,        *SPLINEDIT
t,         *MIRROR
dd,        *RECTANG
d,         *TRIM
w,         *EXTEND
q,          *STRETCH
a,         *MATCHPROP
x,        *DIMLINEAR
j,        *MLEADER
aa,        *offset

niedziela, 27 listopada 2011

Memory Master

Patrząc po telewizyjnych programach w stylu "mam talent" można dojść do wniosku ze skromność jest to cecha charakteru którą ciężko przecenić. Gdy po zakończeniu swojego show wykonawca zarumieni się i w oku pojawi się łezka wzruszenie z powodu tak "nieoczekiwanego" aplauzu ma niemal gwarantowany awans dalej. jeżeli jednak twarz wykonawcy nie będzie mówić " ojej brawa, musze szybko się schować w moim pokoju z misiami" ale np.. " Wiem ze dobrze zaśpiewałem" w najlepszym razie taki ktoś  może usłyszeć "Podoba mi się twoja pewność siebie". Ale nie napewno kwiecisty (o dupe potłuc) tekst małgosi F)  w stylu "moje serce śpiewa...."
Jestem tego świadomy więc w codziennym życiu też staram się być w miarę skromny. 
Jednak tutaj gdzie mnie nikt nie przeczyta mogę powiedzieć swoje. 
Zawsze uważałem się ze osobę bardzo inteligentną i w młodym wieku posiadającą dużą wiedzę na niektóre tematy. Moje wrodzone lenistwo mi w tym pomaga. Gdyż np. zamiast wykonać jakąś monotonną  prace (na komputerze)  w 30 minut wole pokombinować godzinę i zrobić tak by komputer zrobił to za mnie. Później to procentuje bo wymyślony przeze mnie sposób wykorzystam kilkanaście razy więc ta godzina nie będzie stracona. W ten sposób poznaje programy. Wyciągam szybko wnioski z błędów w nich. I wykorzystuje je na moją korzyść. Ponadto mam świetna pamięć np. pamiętam stertę nie przydatnych (na pierwszy rzut oka) rzeczy ze studiów. Lub też tysiące kawałów. Wszystko to sprawia czasami ze czuje ze ludzki mózg (zwłaszcza mój ) ma nieograniczone możliwości. 
Niestety wczoraj dostałem dużego chociaż nie zamierzonego pstryczka w nos. 
Moja siostra
 Znów przypomniała jakiś fakt z naszego życia o którym kompletnie zapomniałem, sprawiło ze zacząłem myśleć.... "A może ta wiedza którą zdobywam sprawia ze zapominam moją przeszłość?"
Czy mamy ograniczoną ilość pamięci do wykorzystania?
Czy musimy wybierać czy pamiętać dzieciństwo czy wiedzą z książek?
Ja pozostawiłem sobie optymistyczną wersje. 
Że moja siostra też jest mega zdolna a jej jednym talentem z wielu jest możliwość przywracania  ukrytych dla mnie wspomnień

sobota, 3 września 2011

What about love

Nie będę przytaczał tutaj dokładnych liczb, pochodzących ze szczegółowych badań mądrych ludzi. Ale każdy może sam zauważyć że powalająca większość ludzi w pewnym wieku łączy się w stałe pary. Nie zagłębię się również w kwestię rozwodów itp. Bardziej chodzi mi o coś innego. Nie każdy facet jest przystojny, nie każda kobieta jest gorącą laską. Niektórym do takiego wizerunku jest naprawdę daleko. A mimo wszystko przeważnie znajdują kogoś na stałe. 
Czy dzieje się tak bo różnorodność nie kończy się tylko na tym co widać gołym okiem?
Sceptyk powie że każdy ma inny mózg-umysł a w nim różne zwichrowania. Co dla jednych wydaje się brzydkie dla innych może okazać się cudowne. Gdzie ja widzę krzywy nos, ktoś widzi nieprzeciętne rysy i niespotykaną urodę. Czy po to mieszamy swoje geny. By każdy mógł kogoś znaleść i mieszać dalej? 
Wierzący powie że wszyscy są wyjątkowi i prędzej czy później znajdzią pokrewną duszę.
A ty do jakiej grupy się zaliczasz??

środa, 10 sierpnia 2011

Une

One check. Twenty nine to go.